śledzie marynowane w buraczkach



Tak , tak , wiem , że Boże Narodzenie już było :p Już  kiedyś też
wrzucałem przepis na sałatkę śledziową z buraczkami . Każdy kto mnie zna wie , że ja ryb nie darzę jakąś wielką miłością i dlatego dość mało przepisów mam na bazie tego surowca . Asia jest wielkim fanem ryb , więc co jakiś czas jakaś ryba przepłynie mi przez kuchnie :p .  Makrelę wędzoną to jeszcze czasem zjem , kawałek łososia też , ale jak mam wybór , to wolę mięso . Wyjątkiem są jeszcze śledzie marynowane . To jeszcze mi smakuje , od czasu do czasu . A już najbardziej wszelakie sałatki śledziowe w połączeniu z burakami . Ta jest po prostu ekspresowa , po prostu chciałem zjeść śledzia i buraki , Zrobienie zajęło kilka minut . Co prawda lepiej smakuje na drugi dzień , jak już smaki się przegryzą , także zrobiłem trochę więcej

Potrzeba na kilka porcji :
- 1/2 kg marynowanych śledzi ( przepis TU )
- 4 pieczone buraczki wielkości piłki tenisowej ( przepis TU )
- 1/4 szklanki oliwy z oliwek
- sól , pieprz

Wykonanie :
- śledzie wyjąć z marynaty i pokroić w paseczki/kawałki
- do miski wlać 1/4 szklanki marynaty od śledzi
- dolać oliwę z oliwek
- trochę posolić i popieprzyć , zamieszać
- dorzucić pokrojone śledzie
- buraki obrać i pokroić  kostkę/kawałki
- dorzucić do miski pokrojone buraki 
-  zamieszać , przykryć i włożyć do lodówki , jeść na drugi dzień

Uwagi :
- im dłużej będą nasze śledzie z burakami stały w lodówce , tym będą lepsze :)

Etykiety: ,