Śledzie marynowane



Nie jestem "rybny "  ... Asia uwielbia rybki i narzekała , że w sklepach
są tylko takie , które zawierają oprócz śledzi cukier, glukozę, substancje słodzące , sacharyny , aromaty naturalne ( jakby ryba już nie miała naturalnego aromatu O_o ) , różne konserwanty i inne badziewia ... W końcu postanowiłem ją nauczyć jak sama może sobie zrobić śledzika , który będzie składał się tylko z ryby i marynaty wody z octem , bez tych "pysznych " dodatków  . Tym bardziej , że śledzie są dość tanią rybą w Makro za  kilogram zielonego śledzia 10 zł tusza , a 12 filet

Na 5 porcji potrzeba :
- 0.5 kg zielonych śledzi ( najlepiej filetów )
- 1 szklanka  wody
- 1 szklanka octu jabłkowego
- 2 łyżeczki soli
- 3 liście laurowe

Wykonanie :
- filety śledziowe opłukać , oczyścić jeśli potrzeba
- włożyć do miski ( ja użyłem wiaderka po maśle klarowanym :) )
- wodę , ocet , sól i liście laurowe wlać do garnka
- wstawić na palnik i zagotować
- wyłączyć gaz , wystudzić marynatę ( ja wystawiłem na balkon na pół godziny )
- zalać marynatą śledzie
- trzeba to zrobić tak , żeby całe były zanurzone, nic ma nie wystawać . Albo użyć węższe , a wyższe naczynie , albo tak je ułożyć , żeby były pod wodą
- włożyć do lodówki na minimum 4 dni

Można od razu jeść po 4 dniach
Można użyć do sałatek / galartów
Można je przerobić na różne wersje ( w pomidorach , z grzybami , ogórkami, przyprawami piernikowymi itd. )

Uwagi:
- Zielone śledzie - to znaczy , że są to śledzie świeże
- lepiej/wygodniej/łatwiej kupić / wyfiletować śledzie, przed włożeniem do marynaty  , bo i tak będą krojone na mniejsze kawałki 
- używam octu jabłkowego , bo nie lubię zwykłego octu , jabłkowy też jest delikatniejszy

Etykiety: , ,