Polędwiczka wieprzowa w mleku kokosowym z buraczkami pieczonymi



Jedni mówią , że polędwiczka wieprzowa , to
najlepsza część z wieprza , inni , że najlepsza golonka , jeszcze inni , że schab jest najlepszym elementem kulinarnym . A ja tam uważam , że ze świni to najlepszy jest czarny salceson :p No , ale nie o tym będzie dzisiejszy wpis :p  . Polędwiczka wieprzowa jest delikatnym mięśniem , nie wymaga długiej  obróbki termicznej . W związku  z tym jest surowcem , który szybko się przyrządza . Obiad był więc szybki i z wykorzystaniem, ulubionych przez Asię  , buraczków pieczonych , do pełni szczęścia pozostało tylko mleko kokosowe :) Buraczki dobrze komponują się z cytryną  , ale z powodu nietolerancji na cytrusy , użyłem tymianku cytrynowego

Potrzeba na dwie porcje :
- 1 polędwiczka wieprzowa
- 1 średnia cebula
- 5 buraków pieczonych wielkości piłeczki tenisowej ( z TEGO przepisu )
- 1/2 szklanki mleka kokosowego
- 1 łyżka mąki kokosowej ( z TEGO przepisu )
- sól , pieprz
- 1/2 cytryny
- 1-2 łyżki tłuszczu ( smalec/masło klarowane )

Wykonanie :
- cebulę obieramy i kroimy jak kto umie
- buraki obieramy i kroimy w plastry ( ja wolę takie grubsze z pół centymetrowe )
- polędwiczkę pokroić w plastry około 1.5 cm grubości
- rozbić mięso dość lekko tłuczkiem do mięsa ( kilka razy niezbyt mocno uderzyć w każdy kawałek )
- posolić, popieprzyć każdy kawałek 
- bierzemy patelnie , kładziemy łyżkę tłuszczu
- na rozgrzany tłuszcz ostrożnie układamy plastry mięsa
- smażymy po dwie minuty z każdej strony
- przesmażone mięso odkładamy do jakiejś miseczki
- na tą samą patelnię dajemy łyżkę tłuszczu i dorzucamy cebulę
- smażymy z 3 minuty
- dorzucamy buraczki
- lekko solimy , pieprzymy i wyciskamy sok z cytryny
- wlewamy mleko kokosowe
- gotujemy
- jak się zacznie gotować to dorzucamy przesmażone z miseczki mięso
- przykrywamy pokrywką na 3-4 minuty
- podnosimy pokrywkę
- mięso kładziemy na talerze
- do buraczków z cebulą dodajemy mąkę kokosową
- mieszamy
- nakładamy obok mięsa


Uwagi :
- ja nie rozbijam  mięsa  tłuczkiem , tylko rozduszam dłonią na placek :)
- tymianek cytrynowy jest opcjonalny , jak ktoś ma , to dodaje  , pięknie pachnie to zioło :)

Etykiety: