Witajcie w to pochmurne przedpołudnie.
Za oknem widać nadchodzącą jesień. Nie wiem jak Wy, ale ja nie przepadam za tą porą roku i końcówka lata zawsze napawa mnie deprechą.
Dlatego pora na coś optymistycznego na poprawienie nastroju - moje kolejne wyniki badań :)
Tak się składa, że pierwsze podejście do diety dr Dąbrowskiej, które zaczęliśmy pod koniec grudnia 2013, zaowocowało spadkiem przeciwciał TPO o ponad 800 w ciągu zaledwie 6 tygodni.
Efekty zachęciły mnie do jej powtórzenia w lutym 2014.
Pamiętacie, jaka była wyjściowa ich liczba? Jeśli nie, to przypomnę - Ponad 3400!! Przy normie do 60...
A oto wyniki przeciwciał po drugiej diecie dr Dąbrowskiej - zostało już tylko 518 :)
(Po pierwszym podejściu TPO wynosiło 2600 )
(Po pierwszym podejściu TPO wynosiło 2600 )
I co myślicie? :)
Bo mnie one strasznie podbudowały i zachęciły do dalszej walki :-)
Jeśli chodzi o wyniki TSH i hormonów, to robiłam je przy innej okazji, więc wstawię w osobnym poście.
Miłego dzionka :-)
(Asia)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz