Zupa dyniowo -kokosowa , zakwaszana pigwami



Tą zupę zrobiłem bardzo szybko i  zupełnie przypadkiem :] . Dwa dni temu pokazałem wam prażoną tartę z kremem dyniowo jabłkowym . Dość sporo mi zostało tego musu .Ja deserów nie jem , a Asia nie była w stanie wszystkiego znieść , Tak sobie dumałem co z tym dalej zrobić , czy zamrozić , czy
na coś przerobić . W tak zwanym między czasie przyszła do mnie sąsiadka i przyniosła mi trochę pigwy z działki . Do kuchni wchodzi Asia i pyta co to ? Mówię , że pigwa i że na surowo się jej nie je bo kwaśne jak cholera . No , jak coś kwaśne , to Asia chce i kawałek na surowo z uśmiechem zjada . Hmmm jak tak , to tak , dostaniesz zupę z rzeczy które lubisz . Zupa wyszła taka fajna , rozgrzewająca , jesienna . Komu nie dałem , to każdy chwalił , chyba tylko mi była lekko za kwaśna :)

Potrzeba na około  2 litry zupy :
- 1 litr rosołu  - przepis  TUTAJ 
- 0.5 litra mleka kokosowego - przepis  TUTAJ 
- 0.5 kg pulpy dyniowo-jabłkowej
- 1 łyżka cynamonu
- 1/2 łyżeczki imbiru
- 2 pigwy

Wykonanie : 
- zakładam , że rosół każdy ma w lodówce , lub ma zamrożony
- zakładam , że mleko kokosowe jest już zrobione lub kupione
- zakładam też , że każdy ma w domu mus jabłkowy , zrobiony samodzielnie , lub wyżebrany od babci :p
- dlatego najpierw szykujemy dynię , tak jak pisałem przy okazji tarty dyniowej ,
-  powiem Wam , że nie ma się co bawić  , ja od razu całą dynię przerabiam i później po prostu dzielę i wykorzystuję do różnych rzeczy jak ? Po prostu piekę dynię
- dynię kroję na pół , usuwam miękki środek i pestki , resztę kroję na kawałki , powiedzmy wielkości telefonu , układam na blaszce skórą  do dołu i piekę w piekarniku w 180 stopniach przez około godzinę .
- następnie wyjmuję z piekarnika i zostawiam , żeby trochę przestygło , tak z pół godziny
- biorę łyżkę i z każdego kawałka zeskrobują łyżką  pieczony miąższ do jakiejś miski
- tym sposobem uzyskuję miskę gotowej pieczonej dyni , kilka dni w lodówce może leżeć i nic się nie stanie
- do  zrobienia pulpy dyniowej biorę tyle samo pieczonej dyni i tyle samo musu jabłkowego
- wrzucam oba składniki do jakiejś miski , dodaję cynamon i blenduję około minuty
- pigwy trzeba umyć i najlepiej zetrzeć na tarce na około , tak żeby nie trzeć gniazda nasiennego , bo je wyrzucamy
- bierzemy garnek , najlepiej około 3 litrowy , żeby było wygodniej
- wkładamy pulpę dyniowo jabłkową
- dodajemy startą pigwę
- zalewamy rosołem
- dodajemy mleko kokosowe
- dodajemy imbir
- włączamy gaz i gotujemy około 10 minut
- próbujemy i doprawiamy , solą i  pieprzem

Uwagi :
- jak komuś będzie za kwaśne , to można dodać 1-2 łyżki miodu do zupy
- zupę spokojnie można mrozić :)
- jak komuś za luźna zupa się wydaje , to może dodać więcej pulpy dyniowej , a jak za gęsta , to dolać trochę rosołu


 krojenie dyni :)


            wyjmowanie miąższu i oddzielenie pestek


  pestki płuczę i kładę na blaszkę na wyłączoną kuchenkę , bo jest włączony piekarnik i szybciej w cieple wyschną . Po tym jak wyjmę dynię z piekarnika i go wyłączę, to wkładam tą blaszkę z pestkami do gorącego wyłączonego piekarnika i zostawiam uchylone drzwiczki , żeby sobie obeschło . Potem , ze dwa dni ta blaszka leży sobie z pestkami w pokoju i jak już są całkiem suche to chowam je do słoika
l

Kawałki dyni w piekarniku


      upieczone kawałki dyni

Etykiety: