Kokojabłotka





Kokojabłotka . Kilka dni temu na jednej z grup ktoś pisał że szuka przepisu na ciacho bez jajek, mąki, owoców ( tylko jabłka mogły być ) , bez czekolady , kakao, cukru  . Dumałem nad tym kilka dni . Od razu pomyślałem o jakiejś wariacji na temat szarlotki . Pewnie , mogłem to zrobić jak tarte , zmajstrować spód , pokryć jabłkami/musem i wsio . W restauracji w której pracuję , nasza niezawodna pani Mirosława robi szarlotkę przekładaną ciastem , taki torcik jej wychodzi . Coś takiego chciałem uzyskać . Po kilku próbach się udało . Robiłem eksperymenty używając metalowych pierścieni (kilka mam z tesco , parę złoty kosztowały ) .Wyszły mi 4 takie torciki  . Ale można to zrobić na jednej dużej blaszce.
Użyłem mus własnej roboty, z jabłek z działki. Bo najpierw chciałem obierać i trzeć jabłka, a następnie je przesmażać  , ale zajrzałem do szafki gdzie mam przetwory i bingo ! dwa słoiki się ostały :D . Ciasto nie nadaje się do transportu i nie może stać za długo poza lodówką . Po prostu wyjąć , ukroić , nałożyć każdemu na talerz i resztę schować do lodówki

Potrzeba :
- 0.8kg musu jabłkowego ( użyłem 2 słoików , każdy miał około 400g musu )
- 1-2 łyżeczki cynamonu ( ja nie dałem , nie lubię cynamonu :p) 
- 150 gram mąki kokosowej - przepis TU 
- 150g masła klarowanego
- 7 szt. Figi suszone
- 4 łyżeczki żelatyny spożywczej
- folia spożywcza 


Wykonanie :
- z każdej figi urwać/odciąć ogonek
- pokroić je w plastry
- wrzucić do jakiegoś naczynia ( ja użyłem wiaderko po maśle klarowanym )
- zalać wrzątkiem - MAŁO !  tyle tylko żeby figi zakryło
- przykryć i odstawić na bok
- robimy ciasto , tak jak na podprażaną tartę bananowo-orzechową 

- wstawiamy na ogień patelnię
- jak się trochę rozgrzeje to robimy mały płomień
- na rozgrzaną wsypujemy mąkę kokosową
- od razu  mieszamy
- mieszamy tak długo aż się zrobi taka lekko żółta ( to szybka akcja , więc nie odchodźcie od radioodbiorników :D )
- przesypujemy do jakiejś miski - szklanej lub metalowej ( plastik może się lekko podtopić :p )
- wystawiamy na 10 minut na balkon / za okno żeby się szybciej trochę schłodziło
- do ciepłej mąki dodajemy masło
- dodajemy figi
- miksujemy blenderem
- jeśli chcesz zrobić mini torciki , to używasz metalowych pierścieni , a jak nie masz to użyjesz szklankę 
- bierzemy deskę lub tackę plastikową
- owijamy folią spożywczą
- rozsmarowujemy ciasto i uklepujemy rękami , fajnie jak grubość wyjdzie wam , mniej niż 0.5 cm
- bierzemy pierścień (lub szklankę ) i wycinamy kółka
- skrawki które nie są krążkami odkładamy na bok , zagniatamy i z tego też robimy krążki
- teraz wkładamy , leżące na blaszce nasze kokosowe kółka do zamrażarki  na 20 minut 
- żelatynę wsyp do jakiejś miseczki , zalej ją 50 ml gorącej wody - ale nie wrzątkiem . Po prostu jak się woda w czajniku zagotuje , to poczekaj z 5 minut i wtedy zalej żelatynę
- rozmieszaj widelcem żelatynę w wodzie , aż się rozpuści
- mus jabłkowy przełóż do jakiejś miski
 - dodaj cynamon
- dodaj  rozpuszczoną żelatynę i dokładnie rozmieszaj (najlepiej rózgą/trzepaczką )
- wstaw do zamrażarki na 15 minut
- wyjmij krążki i mus
- na krążek połóż 2 łyżki musu , przykryj krążkiem , połóż kolejne 2 łyki musu i zakryj krążkiem
- bardzo ostrożnie z góry, baaardzo delikatnie przyduś
- wstaw do zamrażarki na 15 minut
- możesz od razu zjeść , albo przełożyć do lodówki
- jeśli chcesz zrobić od razu duże ciacho , to bierzesz okrągłą blaszkę- tortownicę , wykładasz dno folią (albo papierem do pieczenia ) , włóż  do zamrażarki na 15 min , wyjmij , ostrożnie przełóż spód na jakiś talerz/deskę , na blaszce ułóż kolejną warstwę ciasta i podmroź 15 minut
- obie warstwy włóż do zamrażarki
- wyjmij blaszkę , nałóż mus , przykryj drugim krążkiem  (najłatwiej będzie zsunąć go z deski do tortownicy)

Uwagi :
- wyjmijcie ciastko tak z godzinę przed jedzeniem z lodówki , żeby warstwy ciasta nie były takie zbite , będzie się łatwiej kroić/nabierać widelcem 
Jeśli nie chcesz dawać żelatyny  ,to spoko , da się bez , ale trzeba zrobić tylko dwie warstwy - górę i dół i w środek dać jabłka i trzeba mocno odparować mus jabłkowy , żeby miał jak najmniej wody, poza tym trzeba ją mocno podmrozić  . Czyli osobno krążki i osobno mus do zamrażarki i jak już mus zacznie gęstnieć (patrz co 20 min do zamrażarki i mieszaj) , to wtedy razem to połączyć . Kroić trzeba bardzo ostrym i cienkim nożem
W sumie  przy opcji bez żelatyny to małe ciacha wycinane ze szklanki będą najlepsze, każdemu podasz gotową porcję i nie trzeba się będzie męczyć z krojeniem i przekładaniem na talerz :p

Edit :
W zasadzie stwierdzam że porcyjne ,małe ciacha są w tym przypadku najlepszą opcją :) 



Etykiety: