Cześć!
Tym razem zrobiliśmy domowe paleo warsztaty z dziećmi.
- Zaczęliśmy od odpalenia kokosowej krowy MUKE i zrobienia mleka kokosowego
- Następnie przygotowaliśmy lody truskawkowe i włożyliśmy do zamrażarki
- Kolejnym punktem było zrobienie mięsnych pieczonych owadów (
foremki były w kształcie owadów, choć nie tylko). Tu już było wesoło, bo wszystkie dzieci chciały mieszać i mielić mięso RÓWNOCZEŚNIE :p
- Kolejnym etapem zajęć było zrobienie bułek z ziemniaków i mąki gryczanej
- Zaraz po tym zrobiliśmy sałatkę z pomidorów i granatów (dzieci nauczyły się parzyć pomidory i obierać granat, tak, żeby nie ubrudzić siebie i połowy kuchni :))
Tu nastąpiła przerwa na zjedzenie obiadku, czyli mięsa z bułką i sałatką
- kolejnym etapem był SHREK gruszkowo-pomarańczowy (tu nie miałem złudzeń, że może być ciężko). Sam proces produkcji bardzo się dzieciom podobał, ale z wypiciem już było gorzej, choć przyznać muszę, że i tak wypiły więcej niż się spodziewałem :)
- Następnie dzieci pokroiły owocki i uszykowały czekoladę|
- Punktem kulminacyjnym i największą atrakcją była fontanna czekoladowa i lody.
Dzieci wykazały się pomysłowością i lody moczyły w fontannie z czekolady. Były PRZESZCZĘŚLIWE :p
W sumie 9 dzieci było, aktywnie udział brało 7 (niektóre aż za aktywnie i wyrywały sobie pracę ;p). Uczę różnych ludzi gotować, ale tym razem naprawdę się stresowałem :p Czemu? Bo dorosły jak mu nie smakuje, to powie:|
- no wie pan, nie mój smak/niespecjalnie przepadam za szpinakiem/sałatą itp.
A dziecko jest szczere, powie:
- niedobre! nie będę tego jeść i nic więcej nie chce
Także lekkie wyzwanie było, zwłaszcza, że rodzice uprzedzali, że z jedzeniem u ich dzieci jest różnie.
Jeśli chcesz mieć też w domu takie warsztaty, skontaktuj się z nami:
paweljackowski81@interia.pl
Etykiety: Wydarzenia