Żeberka z owcy z wolnowaru



Cześć :)
Nasze własne warzywa wjeżdżają na stół (Yupi!). Żeby zacząć grubo, to na dzień dobry nasze płody ziemi w towarzystwie żeberek z owcy i szparagów (wolę białe szparagi, ale
akurat nie mieli na straganie.. ) A! szparagów nie hoduję, mamy gliniastą, ciężką ziemię, ale w Wielkopolsce są tanie, po 3-4 zł za pół kilowy pęczek, na tą chwilę płacę. A po ile są u Was? Gdy mieszaliśmy w Opolu to poniżej 8 zł nie schodziła cena, a nawet 10 złociszy ;(
Co zrobić żeby owca tak "nie waliła"? Ja daję czosnek i hyzop. Wychodzi wspaniałe danie :)

Potrzeba na 4 porcje:
- 1 kg żeberek z owcy
- główka czosnku
- 2 gałązki hyzopu, lub łyżka suszonego
- sól, pieprz
- szklanka zimnej wody z kranu

Wykonanie:
- żeberka kroimy na mniejsze kawałki
- wrzucamy do wolnowaru
- czosnek obieramy i kroimy jak kto umie, nie musi być drobno
- czosnek, sól i pieprz rzucamy na żeberka
- dorzucamy hyzop (gałązek nie trzeba kroić)
- wlewamy wodę i mieszamy
- ustawiamy wolnowar na 8 godzin na opcję "low"
- otwieramy i jemy! :D

Uwagi:
- szparagi zielone, owszem, obieram, kilka cm przy końcówce
- sałata polana jest sosem vinaigrette zrobionym przez Tygryska :)




Etykiety: