Eloszka :)
Dziś deserek -
GOFRY GRYCZANO-DROŻDŻOWE, który testowaliśmy na prezencie gwiazdkowym w domu mojego brata :)
W domu była gofrownica i zastanawialiśmy się jakie ciasto zrobić, żeby wyszły fajne gofry. Trzeba było to zrobić tak, żeby ciasto było bez jajek, bo Asia też chciała zjeść coś dobrego n kolację.
Zrobiliśmy więc ciasto gryczane na drożdżach. Byłem ciekaw, czy
wyjdzie, jeśli nie dodam żadnego tłuszczu. Nie dość, że wyszły, to jeszcze okazały się przepyszne i cała rodzina wcinała aż im się uszy trzęsły :)
Potrzeba na 5 porcji
Składniki:
- niecała szklanka ciepłej wody z kranu tak z 3/4 szklanki
- szklanka mąki gryczanej
- 1/8 kostki drożdży (około 12 g)
- 1 łyżka miodu
- szczypta soli
- gofrownicaa
Wykonanie:
- bierzemy miskę, kruszymy do niej drożdże
- dodajemy miód i mieszamy rózgą, aż drożdże się rozpuszczą
- dodajemy sól i wodę, mieszamy
- cały czas mieszając dodajemy mąkę gryczaną
- przykrywamy miskę pokrywką, lub ściereczką, zostawiamy na 15 min
- nagrzewamy gofrownicę
- na rozgrzaną gofrownicę nakładamy po 3 łyżki na każdego gofra
- zamykamy gofrownicę i pieczemy na 3/4 mocy przez 10 min
Uwagi:
- Konsystencja surowego ciasta, ma być jak jogurt, dość gęsta, ale jak jest zbyt "ciastowa" dolać trochę wody
- Gofry możemy posmarować miodem lub musem jabłkowym od teściowej :p albo powidłami od babci :)
Smacznego!
PawełEtykiety: Deserki