Siemanko :)
Sorbet z mango. Jeden z ulubionych owoców mojego Tygryska, a że ja dla mojej żony zrobię wszystko to i lody z mango machnąłem :) Jak się robi takie coś? Prosto. Wziąłem mango, obrałem obieraczką, postawiłem
osią na desce i odciąłem owoc po bokach pestki (idzie wąsko przez środek), a następnie odciąłem boki i kawałki mango gotowe. Pokroiłem je w mniejsze cząstki, położyłem na talerzu i do zamrażarki.Żeby bardziej dosłodzić, dodałem jednego już prawie czarnego banana. Obrałem go, pokroiłem w mniejsze kawałki i zamroziłem tak jak mango.
Po kilku godzinach podmrożone owoce wrzuciłem do naczynia i zmiksowałem blenderem ręcznym. Kiedyś, gdzieś, któreś z nas kupiło foremki do lodów. No to napełniłem je, wyrównałem, jeszcze na godzinę włożyłem do zamrażarki i gotowe :)
Żeby łatwo wyszły z "etui" przez 2 sekundy puszczam ciepłą wodę z kranu na plastik i lodzik sam wyskakuje :)
A Ty? Wyrażasz w domu miłość... lodem ? :p
Miłego dzionka
PawełEtykiety: Deserki