Elo!
Bezglutenowa pizza paleo poleca się na weekend :)
Bawię się ostatnio śmiesznymi bananami - plantanami. Jeden z marketów na "L" miał ostatnio w ofercie. Poszedłem, cena była poniżej 5 ziko za kilo, to głupio było nie brać, jak normalnie to po 8 a i po 12 zyla potrafią być. Stoję w kolejce, stoję i stoję...
wuchta ludzi bo czas długo-weekendowo-majowy. Wiadomo, wódeczność i browary, to towary pierwszej potrzeby i to głównie leży na taśmie.
Ale ludzie tak patrzą na te moje plantany i w końcu kasjerka się pyta:
- panie, a co pan z tego zrobisz? Bo to twarde, niedobre i bez smaku przecież te banany są!
Reszta ludzi też się pyta:
- panie! po cholerę panu te niedobre banany!
Cóż, człowiek nie jest taki, żeby się wiedzą nie podzielić :p
Zrobiłem im krótki wykład przy kasie, że to bardziej warzywa są, niż owoce i że nie można zielonych jeść na surowo i można z nich robić placki, pizze i wiele innych rzeczy i że, co najważniejsze, nie potrzeba glutenu i jajek, żeby ciasto wyszło :)
Potrzeba na pizze na dwie osoby (jak ktoś głodny to sam wciągnie :p)
- 2 plantany
- 10 g drożdży
- 50 ml mleka kokosowego
- 1 łyżeczka miodu (albo cukru jak ktoś ma w chacie)
- szczypta soli (ja to daję z pół łyżeczki - lubię)
Wykonanie:
- miód/cukier dodać do jakiejś miski
- rozkruszyć w to drożdże
- rozmieszać aż się rozpuści
- dolać mleko, rozmieszać
- plantana obrać - najlepiej po prostu odcinać grubo skórę wzdłuż banana, bo rwie się, twarda i tak normalnie nie da się obrać
- pokroić obranego w plastry
- dodać do masy płynnej
- zmiksować blenderem
- przykryć ręcznikiem płóciennym
- odstawić w ciepłe miejsce na 30 minut
- zamieszać
- rozgrzać piekarnik do 200 stopni
- blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia
- rozprowadzić masę na papierze, tak, żeby miała z 1 cm grubości i lekko przyklepać łyżką/ręką, żeby się trzymało razem
- kładziemy swoje ulubione dodatki
Co ja daję?
- ketchup własnej roboty, lub dobry kupny
- kiełbasę surową polską (albo i nie)
- cukinię
- por posiekany
- czosnek
- paprykę
- świeżą bazylię
-wkładamy do piekarnika na 30 minut
- wyjmujemy i jemy :)
Poniżej zdjęcia z etapów produkcji
Rozłożone ciasto
Pierwsza warstwa - ketchup + por + czosnek
Kolejne składniki - pokrojona cukinia + pokrojona polska+ papryka+ bazylia
Po 30 minutach w piecu
Na talerzu :)
Etykiety: Obiad