Elo!
Wczoraj tak się wszyscy patrzyli na ciacho, no to my już komisyjnie jesteśmy po konsumpcji.
Dobre, więc można podać przepis :)
Gdy pracowałem w Poznaniu w hotelu, czasami
robiłem takie ciasta na śniadania dla gości. Co prawda, wtedy były to zwykłe ciasta na mące, ale idea byla podobna. Chodziło o to, żeby bardzo mocno czuć było owoc. Ja uwielbiam gdy ciasta jest mało a owoców dużo :) Dlatego daję całe połówki gruszek, układam jedną obok drugiej. To ciasto zachowuje się podobnie do tamtego "zdrowego inaczej" po prostu lekko rośnie i owoce zatapiają się w cieście :)
Potrzeba na małą blaszkę:
- 5 jajek
- 5 bananów
- 1 płaska łyżka miodu
- 7 łyżek mąki jaglanej (około 60g)
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 cytryny
- 1/2 kg gruszek (najlepiej jak najmniejszych)
- papier do pieczenia
- blender kielichowy
Wykonanie:
- nagrzewamy piekarnik do 170 stopni
- gruszki przekrawamy wzdłuż na pół i usuwamy ogonek i gniado nasienne
- jajka wybijamy do kielicha blendera
- dodajemy miód i sodę
- miksujemy przez minutę na średnich obrotach
- w tym czasie obieramy banany i po kolei dorzucamy do miksujących się jajek
- dodajemy sok z cytryny
- blender cały czas mamy włączony i dorzucamy po jednej łyżce mąki jaglanej
- ważne jest to, żeby blender rozmieszał masę i dopiero dorzucamy kolejną łyżkę mąki
- tu UWAGA ! konsystencja ciasta ma być taka, żeby jeszcze się odrobinę kręciło w blenderze
- na foremkę do ciasta wykładamy papier do pieczenia
- wylewamy ciasto z kielicha blendera
- na wierzchu układamy połówki gruszek SKÓRĄ W DÓŁ!
- wkładamy do piekarnika na 50 minut
- po tym czasie wyłączamy piekarnik i nie otwieramy drzwiczek przez 5 minut
- następnie lekko uchylamy drzwiczki na 10 minut
- potem wyjmujemy ciasto i delikatnie zdejmujemy z blachy i zdejmujemy papier do pieczenia
Uwagi:
- gruszki mają być skóra w dół, żeby nie puszczały soku i żeby ciasto wyszło
- najlepiej smakuje na drugi dzień :)
Etykiety: Deserki