Zagospodarowanie mięsa



Cześć!
Dziś o organizacji trochę :)
W Poznaniu "ordnung muss sein" i najlepiej pracuje się w kuchni uporządkowanej, poukładanej i posprzątanej :)
Dobra, mam tego towaru ze świniobicia sporo, co z tym zrobić?
Pomrozić większość, ale jak?
Kupiłem zamrażarkę skrzyniową 210L, tak zwaną "trumnę". Nie sztuką jest otworzyć wieko i wrzucić wszystko do środka. Oj nie, to byłby baaardzo głupiutki pomysł :)
Mięso do mrożenia musi być POUKŁADANE. Oprócz tego musi być  OFOLIOWANE,  OPISANE I ODATOWANE.
Jedziemy po kolei.
Po co foliować? Bo jeśli surowe mięso wystawimy na działanie mrozu to ono się spali w zamrażarce. Mięso wchodzi w kontakt z tlenem, wysycha, robi się taka skóra, wygląda jak lekko ugotowane, smakuje jak wióry.
Po co opisywać? Cóż, żeby wiedzieć czy dany zamrożony kawałek jest karkówką, czy szynką, czy łopatką :p
Po co pisać daty? Żebyśmy wiedzieli ile już mięso leży w zamrażarce. Są różne czasu mrożenia poszczególnych rodzajów mięs. Ja mam ogólną zasadę, że mrożę wszystko maksymalnie 6 miesięcy.
Po co układać? Gdy mrozimy kolejne rzeczy, to te które już nam leżą w zamrażarce wyjmujemy i kładziemy na wierzchu, żeby zużywać je w pierwszej kolejności. Żeby nie było tak, że co chwilę coś mrozimy a potem się okaże, że mamy zamrożony kawałek schabu jeszcze "zprzed wojny"
Mrożenie
Ja używam takich małych skrzynek "z warzywniaka" (dostałem/wyżebrałem :p )One się genialnie mieszczą w zamrażarce, tak jak stoją, tak je wkładam. Do każdej skrzynki wkładam osobno mięso, osobno kiełbasy, osobno leberę, czy metkę. Dzięki temu, łatwo jest mi się dostać do danej rzeczy.
Otwieram zamrażarkę, wyjmuję jedną-drugą skrzynkę, chwytam salceson i leberę, odkładam skrzynki i zamykam zamrażarkę. Szybko, prosto, czysto, bezboleśnie.Tak robię w Opolu.
W Wielkopolsce mam zamrażarkę szufladową- lodówkową. W jednej szufladzie mam parówki/kiełbasy, w drugiej mam surowe mięsa, w trzeciej mam jakieś kości, mrożone warzywa, flaki do robienia kiełbasy i inne cuda :)
Tyle. Proste? Banalnie proste, ale jak bardzo ułatwiające życie :)
Miłego weekendu kochani :)
Paweł

Etykiety: