Gulasz z wolnowaru



Siemanko :)
Nasze kochane urządzenie :) Normalnie po każdych warsztatach kulinarnych powinienem dostawać prowizję od producenta wolnowaru :p
W zasadzie na każdych warsztatach albo pokazuje dania z wolnowaru, albo przynoszę już gotowe. Tak jak to miało miejsce w zeszły weekend. Robiliśmy zupy i sosy i zrobiłem w domu i przyniosłem
pieczeń z wolnowaru, żeby była do sałatek jako szynka :)
Najprostszą potrawą/daniem jest gulasz. Bo to jest jedno garnkowe danie, wkładasz nabierkę, nabierasz porcje, nakładasz na talerz, wtykasz łyżkę i wołasz "NASTĘPNY!" :p
W wolnowarze to już w ogóle jest prosto, bo robi się wszystko samo. Nie trzeba się stresować.
Kilka lat temu, kiedy uczyłem gotować mojego braciszka, zadzwonił do mnie i była taka oto zabawna rozmowa:
- cześć ... robię gulasz z Twojego przepisu ..
- super braciszku i jak idzie?
- no... coś jest chyba nie tak ...
- a co konkretnie?
- dziwnie smakuje ...
- a dałeś wszystkie składniki, tak jak Ci napisałem? Mięso, warzywa, przyprawy itd?
- taaaa... dałem,,, zrobiłem wszystko jak trzeba...
- to co jest nie tak?
- jakiś taki gorzko kwaśny jest i dziwnie pachnie ...
- kurde przez telefon to ciężko stwierdzić co zrobiłeś nie tak. Ale opowiedz jak zrobiłeś ten gulasz
- No więc tak, obrałem warzywa, pokroiłem mięso, zasmażyłem, dodałem koncentratu, zasmażyłem, dodałem musztardy, zalałem wodą, dałem liście i ziele i tak jak napisałeś, nastawiłem na godzinę na gaz i poszedłem do pokoju oglądać film. Jak wróciłem do kuchni spróbować to właśnie taki niedobry wyszedł i nie wiem co dalej
- Mareczku ... a czy Ty mieszałeś ten gulasz jak się gotował?
- nie .... w przepisie nie napisałeś że trzeba mieszać ......

KURTYNA !
OKLASKI !  :D

Gulasz z karkówki z wolnowaru 
Potrzeba na 4-5 porcji:

Wykonanie:
Uwagi:


Etykiety: