Pieczeń ze schabu z wolnowaru duszona z figami




Cześć :)
Figi. Kojarzą mi się z powiedzeniem "figa z makiem". Nie jest to mój ulubiony owoc, w zasadzie to nie lubię fig. Jedyna opcja, to suszone figi mi smakowały. Próbowałem już różnych świeżych fig,
sprowadzanych z różnych części świata, przez różnych dostawców. Nie mogłem zrozumieć co takiego dobrego w tym jest, cóż nie mój smak (wyjątkiem był comber z jelenia w sosie figowym, dusiliśmy figi w winie, trochę demi glace, sok z mięsa i to było niezłe :p) Nasza ziomka z biura pojechała na wakacje do Chorwacji i przed wyjazdem mówiła mi, że przywiezie świeże figi, które sama pozbiera z drzewa. Oczywiście nie chciałem, tym bardziej postanowiła mi przywieźć, żebym zobaczył czym ona się zachwyca.
No dobra.... jak dają to bierz, a jak biją, to uciekaj... wziąłem pół reklamówki świeżych fig. Tak wkładam łapę do siatki, zjadłem jedną ... potem drugą.. potem trzecią .. jasna cholera, jakie to dobre!
Od razu pomyślałem, że można by coś fajnego z nich zrobić.
Dlatego dzisiaj macie fajny, prosty przepis :)
W zasadzie wszystkie przepisy są u nas proste, a te z wolnowaru to już w ogóle :p

Potrzeba na 4-5 porcji
- 1 kg schabu bez kości
- 0.5 kg świeżych fig (najlepiej z Chorwacji :p)
- 2 średnie cebule
- 1 łyżeczka soli
- pieprz ziołowy
- wolnowar
- kilka fig dodatkowo do dekoracji

Wykonanie:
- mięso wkładamy do misy wolnowaru
- posypujemy solą, obracamy z każdej strony i równo solimy
- następnie tak samo z każdej strony posypujemy pieprzem ziołowym
- figi myjemy, przekrawamy na połówki i wrzucamy na mięso
- cebulę obieramy, kroimy na ćwiartki (jak jest duża to na mniejsze kawałki) i dodajemy do misy wolnowaru
- ustawiamy opcję "low" i nastawiamy na 8 godzin
- po 6 godzinach fajnie podnieść pokrywkę i drewnianą łyżką obrócić mięso na drugą stronę (ale nie trzeba, nic się nie stanie, jak nie obrócimy mięsa, bo śpimy, albo nas nie ma w domu)
- po 8 godzinach duszenia wyłączamy i zostawiamy do wystygnięcia
- następnie całą misę wkładamy do lodówki na minimum 7 godzin
- mięso wyjmuję i porcjuję, nadmiar mrożę osobno w woreczkach razem z sosem
- figi, cebulę i naturalny sos przekładam do garnka
- dolewam szklankę zimnej wody
- zagotowuję i miksuję blenderem
- porcje mięsa wkładam na kilka minut do gorącego sosu, żeby się podgrzały (nie trzeba gotować)
- układam na talerzu i dekoruję połówkami świeżych fig


Uwagi:
- co daje włożenie gotowej potrawy do lodówki? Jak dobrze stężeje i wystygnie, to się łatwiej kroi w plastry - nie rozpada się przy krojeniu
Jak ja robię?
- Nastawiam wolnowar o godz.23
- wyłączam o 7 rano
- około 18 wkładam do lodówki (jak wracam z pracy)
- wyjmuję z lodówki na drugi dzień i kroję mięso i robię sos


Etykiety: