Post warzywny i głodówka o wodzie

Cześć :)
Są różne sposoby na oczyszczenie organizmu, jedni robią detoksy cukrowe, inni robią posty wszelkiego rodzaju. 
Ponieważ my z Asią nie jesteśmy normalni, poszliśmy trochę dalej z tematem
. Od kilku dni prowadzimy głodówkę na wodzie. Dziennie wypijam jakieś 7 litrów wody i nic więcej. Oczywiście wejść z biegu w takie coś, to głupota, dlatego wcześniej przez 2 tygodnie prowadziliśmy post warzywny dr.Dąbrowskiej. Ostatnie 3 dni przed głodówką jedliśmy głównie zupy kremy z warzyw. Założenie mieliśmy, żeby 2 tygodnie być na wodzie, czy wytrzymamy, to się okaże. Kto zna mnie i Asię, to wie, że jak już się na coś zaweźniemy, to idziemy jak pitbull za listonoszem. Ale, że po raz pierwszy robimy to świadomi i zaplanowanie, to uzależniamy długość głodówki od samopoczucia.Podczas wyjścia z głodówki będziemy znowu 2 tygodnie na poście warzywnym. Początkowo na sokach z marchwi, bulionach warzywnych, potem kremach warzywnych.
Jakie jest założenie głodówek? znane z przyrody, chore zwierzęta nie jedzą. W czasie zimy zwierzęta również nie mają za wiele do jedzenia.Wilki które karmione regularnie żyły o 1/3 krócej. Posty i głodówki od zawsze służyły ludziom do poprawy stanu zdrowia. Kiedy organizm przerzuca się na odżywanie endogenne zużywa wszystko co niepotrzebne. Wszelkie złogi, zwapnienia, przeciwciała ATPO spadają. O tym wszystkim mówi szczegółowo i dokładnie moja kochana Asieńka na wykładach, warsztatach i szkoleniach. Również ten temat i wyniki tej wakacyjnej wersji przedstawi we wrześniu na szkoleniu w Olsztynie. 
Wznoszę toast naszą zupą mocy - H2O! 
Miłego dzionka 
Paweł



Etykiety: