Cześć :)
Tyle razy już wszystkim mówiłem, że bawię się sarniną, to
wreszcie Wam pokażę jak :) W zasadzie, to myślałem, że już przepis dałem. Ale
co chwilę ktoś mnie pyta, czy to na naszym wykładzie "Paleo dla
opornych", czy ostatnio podczas seminarium na Uniwersytecie Opolskim,
gdzie
Asia miała wykład o remisji chorób autoagresywnych.
Jak uszykować
dziczyznę ?
Sprawa wygląda tak. Sarninę i ogólnie całą dziczyznę należy
wcześniej zamarynować w środowisku kwaśnym. Jak to się robi? Różne są
techniki. W jednej restauracji zalewaliśmy marynatą z wina, oleju i ziół,
w innej moczyliśmy w kwaśnym mleku lub maślance (tatuś mi opowiadał, że kiedyś
w pokrzywy też się mięso wkładało). Po co takie zachody? Ano po to, żeby mięso
skruszało, czyli co? To, że dziczyzna jest strasznie twarda. Zwierzaki dzikie
tym się różnią od gospodarskich, że całe dnie są w ruchu, w związku z tym ich
mięśnie są mocne i zbite. Zakwaszanie powoduje, że mięśnie się rozluźniają.
Taką pieczeń po 2-3 dniach marynowania, po prostu da się pogryźć.
Sposób "na
szybko"
No tak, super, ale czekać tyle czasu, marnować trunek, czy
wyroby mleczne, których na paleo unikam... słabe to to. Wymyśliłem więc sobie,
że po prostu potraktuję mięso jak mięso. Jak wyszło? Bajka, lepsze niż
marynowane, nie mam dodatkowych, niepotrzebnych aromatów. Wolnowar będzie
oczywiście jednym urządzeń, jakie będziemy używać podczas
WakacyjnejSzkoły Gotowania
Potrzeba na 6 porcji:
· 1.5 kg sarny (używam mięsa klasy II)
·
0.5 kg surowego boczku
·
sól, pieprz
2 łyżki czosnku niedźwiedziego
Wykonanie:
·
boczek i sarnę (jeśli sarna ma duże kawałki)
pokroić w kawałki wielkości połowy pięści
·
posolić, popieprzyć
·
pospać czosnkiem niedźwiedzim
·
wymieszać wszystko razem
·
włożyć mięso do wolnowaru
·
włączyć wolnowar na opcję "low"
·
przykryć pokrywką
·
po 5 godzinach podnieść pokrywkę i szybko
zamieszać drewnianą łyżką
·
przykryć pokrywką i gotować jeszcze 3 godziny
·
wyłączyć z prądu i można nakładać na talerz
:)
Uwagi:
·
czy trzeba podczas pracy urządzenia mieszać
mięso? Nie, spokojnie można zostawić na noc, np. wstawiam o 23 i o 7 rano
wyłączam. Ale jak zamieszam, to się nie poklei ze sobą i lepiej wygląda :)
Etykiety: Wolnowar