Mocne śniadanie



Eloszka !
Szykujemy się do wyprowadzki z Wielkopolski do Opola . Ponieważ czeka nas długi dzień , to trzeba zjeść coś, żeby mieć dużo siły i energii przez cały dzień :)
Dziś mam naprawdę mocne śniadanie :) Czarny salceson i  warzywa podsmażone . Na to
kawałek wędzonej polędwicy wieprzowej , która uwędziłem dwa tygodnie temu , a następnie podsuszyłem . Ja nie parzę moich wędzonek , zostawiam je surowe , uwędzone, żeby trochę wyschły . i tak patrzę , że tyle jajek jeszcze mam w domu i jak ja je mam przetransportować , no to chociaż 3 zjem . Jajka rozbiłem , oddzieliłem białko od żółtek , żółtka położyłem na gorących warzywach , a białka wylałem , wystarczy białka na tym talerzu :p
Jakie warzywa podsmażyłem ? a takie jakie miałem jeszcze w lodówce :) czyli i marchew i pietruszkę ,rzodkiewkę białą i czerwoną i kawałek selera i trochę cebuli
Kto jeszcze nie widział jak robię wędzonki to może sobie zobaczyć :)
W TYM MIEJSCU
W TYM MIEJSCU
W TYM MIEJSCU
W TYM MIEJSCU

Etykiety: