Halibut gotowany w mleku kokosowym na makaronie z kalarepy z gotowanymi brokułami



Halibut to taka mała rybka . Tak średnio około 8 kg ważyła każda jaka przyjeżdżała do hotelu, a była już bez głowy i wypatroszona :p  Jest co kroić takiego potwora ... Szczególnie jak się chce kroić dzwonka , bo on ma strasznie twardą kość w środku . Zdecydowanie lepiej jest wyfiletować , ale
wtedy już takich ładnych kawałków nie ma :) . Jak powstało to danie ? Szef ostatnio mi powiedział , że chce żeby mu smażyć ryby na jak najmniejszej ilości tłuszczu , a najlepiej w ogóle bez tłuszczu . No dobra , jak tak , to w ogóle mogę tej ryby nie smażyć . Ugotowałem w mleku kokosowym , szybko skręciłem makaron z kalarepy i voila ! Lekko się szefo zaskoczył , ale smakowało mu :)

Potrzeba na jedną porcję : 
- 1 kalarepa ( około 250 gram )
- 1 dzwonko halibuta ( 180-220 gram )
- 2 łyżki mąki kokosowej ( około 20 gram )
- 1 szklanka mleka kokosowego ( 250 ml) - przepis w TYM MIEJSCU
- 1 centymetrowy kawałek świeżego imbiru
- sól , pieprz
- 1 limonka ( od biedy może być cytryna :p )
- 1/3 brokuła

Wykonanie : 
- bierzemy jakiś rondelek i wlewamy do niego mleko kokosowe
- dodajemy trochę soli i pieprzu
- stawiamy garnek na kuchence , włączamy ogień i czekamy aż się zacznie gotować
- w tym czasie obieramy imbir nożykiem/obieraczką i kroimy nożem najdrobniej jak umiemy , po czym dorzucamy do mleka kokosowego
- limonkę przekrawamy na pół i wyciskamy z niej sok do jakiejś miseczki , a następnie  cedząc przez sitko wlewamy do mleka
- gdy zacznie się gotować , zmniejszamy ogień i ostrożnie , żeby się nie pochlapać kładziemy kawałek ryby
- przykrywamy pokrywką i gotujemy 10 minut
- teraz mamy czas żeby zrobić makaron z kalarepy
- kalarepę obrać i przepuścić przez spiromat ( co to jest pokazywałem TUTAJ )
- jak ugotować brokuła ? nożem pooddzielać różyczki i wrzucić do wrzącej lekko osolonej wody z łyżką masła klarowanego , gotować 7 minut , wyjąć i nakładać na talerz :)
- dobra , ryba już się ugotowała , teraz jakąś szumuwką/łyżką cedzakową/szpachtułką  wyjmujemy ostrożnie na jakiś talerz , przykrywamy ,np. drugim talerzem , żeby nie wystygła  i niech chwilę sobie poleży i potęskni  :p
- zwiększamy lekko gaz pod mlekiem i dodajemy mąkę kokosową , mieszamy
- dodajemy makaron z kalarepy , mieszamy , przykrywamy pokrywką na 3 minuty
- makaron nakładamy na talerz , na niego halibuta,a w około różyczki brokułów

Uwagi : 
- halibuta się elegancko je , w zasadzie nie ma ości , dlatego uznałem , że może być w głębokim talerzu z makaronem w sosie
- do dekoracji użyłem liść cykorii  i szpadkę ( taki bambusowy kijek do szaszłyka )  z limonki i pomidorka koktailowego , a na górę zwinąłem kokardkę ze szczypiorku :)
- czy można użyć innej ryby ? - tak , ale dawajcie takie kawałki , które nie mają  ości



Etykiety: