Pieczone w musztardzie żeberka z zasmażanymi jesiennymi warzywami



Jesień ? już ? no wakacje były ładne , nawet za ładne ( susza ) , a warzywa jesienne już mam pełną parą :) Zrobiłem żeberka , tym razem nie użyłem miodu , zamiast tego dodałem
trochę ketchupu . Co do "keczapu" to nie będę z nikim kruszył o to kopi , jak ktoś sobie zrobi sam - to ma sprawę rozwiązaną , a jak ktoś kupuje , to już każdy sam musi wybrać tak , który będzie w miarę dobry . Ja ketchupu nie robię  , nie widzę sensu . W zasadzie tylko Asia je czasem odrobinę do kiełbasy , więc nie robię tego przetworu osobiście . Swój sos Asia wybiera sama , szuka takiego który  będzie jak najlepszy . Do mięsa dodałem podsmażone warzywka . Bardzo nam patisony obrodziły ( w zasadzie to wszystko nam obrodziło :p ) , więc postanowiłem je pokroić , obrać i podsmażyć na smalcu . Do tego trochę innych warzyw i obiad zaiste królewski !

Potrzeba na 3-4 porcje żeberek   :
- 1 kg żeberek wieprzowych
- 1/2 słoika musztardy sarepskiej ( czyli około 100 g )
- 2 łyżki ketchupu
- sól , pieprz
-  2 łyżki majeranku

Wykonanie :
- nagrzewamy piekarnik do temp 140 stopni
- żeberka kroimy w kawałki wielkości telefonu ( mogą być większe  lub mniejsze :] )
- solimy i pieprzymy lekko każdy kawałek mięsa z obu stron
- bierzemy miskę
- do miski dodajemy musztardę , ketchup, majeranek  i z pół szklanki wody i mieszamy równo np.rózgą
- żeberka wkładamy do miski i równo rękami  obtaczamy w naszej " mazi "  :p
- resztę mazi z miski zostawiamy , przyda się później
- obtoczone żeberka wkładamy do brytfanny i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 140 stopni
- pieczemy 40 minut , obracamy mięso na druga stronę
- pieczemy kolejne 40 minut i obracamy na drugą stronę
- bierzemy miskę  z resztą mazi ketchupowo musztardowej , dolewamy szklankę wody , mieszamy
- otwieramy piekarnik i polewamy naszą miksturą żeberka
- zwiększamy temp. do 160 stopni
- po 20 minutach obracamy żeberka  i pieczemy dalej
- po kolejnych 20 minutach żeberka są gotowe

Uwagi : ja je zostawiam w wyłączonym piekarniku jeszcze z 15 minut , niech sobie spokojnie odpoczną w cieple

Warzywa na 3- 4  porcje :
- 1 patison
- 1 papryka
- 1 cebula
- 1 kalarepa
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- kilka ząbków czosnku ( my lubimy , to daję całą główkę czosnku :p )
- 2 łyżki smalcu
- sól, pieprz
- rozmaryn ze dwie gałązki

Wykonanie :
- warzywa umyć
- patison jak jest świeżo zerwany i młody , to wystarczy pokroić i można od razu smażyć , jak już kilka dni poleży , to go obieram, bo się skóra twarda robi i jak ma duże pestki , to je wyrzucam . Patisona kroję w plastry
- kalarepę obieramy i kroimy w plastry , albo w półplastry
- marchew i pietruszkę obrać i pokroić jak kto chce , ja kroję na pół , a potem każdą połówkę wzdłuż ,a 3-4 kawałki , żeby mieć takie " zapałki
- cebulę i czosnek obrać , pokroić jak kto umie . Ja cebulę kroje na pół i każdą połówkę jeszcze raz na pół, albo jak jest duża  , to na 3 części . Czosnek zostawiam cały w ząbkach
- wszystkie pokrojone warzywa mieszam razem
- bierzemy dużą patelnię , rozgrzewamy tłuszcz i wrzucamy tyle warzyw ile się zmieści na patelni
- lekko solimy , pieprzymy i dodajemy kilka igieł rozmarynu
- podsmażamy z 5 minut , przykrywamy pokrywką , zmniejszamy ogień i dusimy tak z 7 minut
- warzywa przekładamy na talerze i smażymy resztę surowych warzy ( jeśli jeszcze jakieś zostały , zależy jaką kto ma dużą patelnię  :)  )
- warzywa rozkładamy na talerzu , na wierzch kładziemy żeberka

Uwagi :
- żeberka upiekłem dzień wcześniej , jak już przykrywałem warzywa pokrywką , żeby się dusiły, to wtedy dokładam na nie na patelni mięso , żeby wszystko razem i warzywa i mięso spokojnie doszło i było ciepłe i miękkie



Etykiety: