Cześć!
Ostatni weekend minął nam niezwykle pracowicie :)
Paweł
w niedzielę przez cały dzień zmagał się z przerobieniem połowy świnki i
także robił domową vegetę i dzień minął mu na tych zajęciach jak z
bicza trzasnął.
Ja
z kolei miałam pracowitą sobotę - uczestniczyłam w szkoleniu z żywienia
dzieci pt: "Zdrowe dziecko i jak wychować zdrowego dorosłego", które
prowadziły Paulina i Emilia z poradni Medfood.
Dziewczyny
świetnie ujęły temat, przy okazji obalając wiele mitów żywieniowych,
które po dziś dzień funkcjonują w szpitalach, żłobkach, przedszkolach, a
także wśród samych rodziców (swoją drogą, smutne, że rodziców pojawiło
się stosunkowo niewielu, większość publiczności stanowiły osoby zawodowo
związane z żywieniem, jak np. trenerzy czy dietetycy. Tematy poruszane
były dość niepopularne w środowisku dietetycznym i niektóre osoby (czy
raczej jedna z nich) się lekko zbulwersowały i próbowały podjąć
dyskusję, tym samym przeszkadzając dziewczynom. Po coś była przecież
końcowa godzinna sesja na pytania...
Dziękuję
dziewczynom za konkretną dawkę przydatnej wiedzy, zwłaszcza , że sami
jeszcze rodzicami nie jesteśmy, a ja sama mając Hashimoto muszę
szczególnie uważać na to, co jem w ciąży, i co suplementuję.
Nie
spieszcie się z wprowadzaniem glutenu dzieciom - spokojnie można to
zrobić około roku a nawet i później - nie ma żadnej wartości odżywczej a
może przyczynić się do wielu problemów zdrowotnych, z powodu
rozszczelnionego jelita.
Nabiał również nie jest czymś niezbędnym w dziecięcej (i oczywiście dorosłej), o cukrze chyba nie muszę nawet wspominać...
I
pamiętajcie , że nie wolno dzieciom ograniczać tłuszczów!! Mam na myśli
rzecz jasna tłuszcze takie jak olej kokosowy, masło, masło klarowane,
smalec, awokado czy oliwa z oliwek.
Tłuszcze
są niezbędne do rozwoju dziecięcego mózgu, ale także budują i
stabilizują błony komórkowe, pomagają we wchłanianiu witamin
rozpuszczalnych w tłuszczach.
Nie,
olej rzepakowy, słonecznikowy, sojowy itd NIE SĄ ZDROWE i takie
oczywiście eliminujemy!! Nie dość, że obfitują w mnóstwo prozapalnych
kwasów Omega 6 to jeszcze po podgrzaniu są bombą tłuszczy trans.
Dzięki dziewczyny!
Asia