Sałatka z salcesonem , buraczkami i skwarkami ze smalcu



Rano powinno być śniadanie dające kopa , zawsze tak uważałem . Po takiej sałatce mam
energii na pół dnia .Poza tym  , jest to naprawdę bardzo smaczne połączenie smaków :) .  Jak robię smalec , to zawsze cedzę tłuszcz , osobno mam skwarki , osobno mam tłuszcz . Na smalcu smażę wszystko jak normalni ludzie na oleju z tezko , a skwarek używam jako posypki do wszelkich sałatek . Zimne skwarki są fajne , bo są chrupiące i bardzo dobrze takie chrupiące smakują w sałatce . A salceson , zwłaszcza czarny , to wielki przysmak Asi

Potrzeba na jedną porcję :
- 2 liście sałaty lodowej
- 2 upieczone i obrane  buraki ( przepis TU )
- 1 mały pomidor
- 1/4 papryki ( dałem zieloną , bo się skończyła :p )
- 2 rzodkiewki
- 2 łyżki skwarków z wytopionego smalcu ( jak ktoś oczywiście ma taki przysmak :) )
- 3-4 łyżki sosu winaigrtte ( przepis TU )
- 100- 150  gram czarnego  salcesonu

Wykonanie :
- sałatę porwać rękami na kawałki i położyć na talerzu
- pomidora pokroić w kawałki
- paprykę pokroić w kostkę
- rzodkiewkę pokroić w plastry
- buraki pokroić na kawałki jakie kto umie
- położyć warzywa na sałacie
- salceson pokroić w  grubą kostkę i położyć na sałacie
- polać sosem winaigrette
- posypać z wierzchu skwarkami


Uwagi :
- jeśli nie masz skwarków , to nie wiesz co tracisz :p , ze skwarkami jest tak , że naprawdę mocno je wytapiam , aż się zrobią twarde , ale na maleńkim ogniu , żeby były ładne , lekko brązowe , a nie czarne jak węgiel :p
- znacznie lepiej salceson mi smakuje jak jest pokrojony w  grubą kostkę , niż w plastrach , po prostu tak lepiej go czuję , ale jak ktoś woli plastry, albo już pocięty kupuje w sklepie , to jego wola :)

Etykiety: