Dzień dobry !
Ponieważ wreszcie mam czas , to poszedłem oddać krew . Od kiedy przeszedłem na paleo znów mogę
oddawać regularnie i czuję się znakomicie . Pani doktor dziś powiedziała , żem zdrowy jak kuń i nic , tylko ściągać juhe :p Z tego zestawu " obiadowego " , czyli 8 czekolad , soczku i batonika , to tylko te jedną gorzką czekoladę zjem . Pół czekolady za chwilę , resztę jak się obudzę , bo idę się legnąć i beztrosko spędzić resztę dnia . Resztę słodyczy dam sąsiadce , skoro i tak kupuje dzieciom słodycze , to niech ma , wyrzucić szkoda .
Tak właśnie czytam na batoniku " wafle przekładane sercem " ... taaa i glutenem i mlekiem w proszku i serwatką w proszku i olejem rzepakowym i palmowym , skrobia, mąką sojową , węglanami sodu i amonu .......
Dobranoc !
:)Etykiety: Historia Pawła