Tak sobie szykuję śniadanie , kiełbaski , chrzanik i zaraz ...
a przepis na chrzanik wrzuciłem przed świętami ? nieeee ....
Chrzan , magiczna roślina. Rośnie to niczym chwast i na grządkach i na ścieżkach , pleni się jak głupie . Ma to to taką moc , że kamienie płaczą :p Baaaardzo lubiłem chrzan . Po przejściu na paleo chrzan ze słoika odszedł w zapomnienie , bo wszystkie mają w składzie , jak nie mleko , to cytrynę ( Asia ma nietolerancję cytrusów ) . Na działce faktycznie rośnie nam tego tak dużo , że sporo idzie po prostu na kompost . Korzenie chrzanu kroiłem, albo obieraczką strugałem paski i dodawałem takie do sałatek , zup , czy sosów . Na Wielkanoc jednak pomyślałem sobie , że zrobię jednak taki " prawdziwy " chrzan . Sprawa jest dość prosta , bierzesz tarkę , chusteczki do nosa ( żeby otrzeć klukę i oczy ) i hej ! przygodo :p
Zamiast mleka/śmietany użyłem mleka kokosowego , zamiast cytryny użyłem kwasu askorbinowego :p Początkowo zastanawiałem się , czy nie będzie mi ten posmak kokosa przeszkadzał . Ale nie , chrzan ma taką moc , że w ogóle oprócz chrzanu nic nie czuć i dupę urywa :p
Potrzeba na duży słoik około litrowy :
- 200 gram korzenia chrzanu
- 300 ml mleka kokosowego
- 1 cytryna
- blender ręczny
- fajnie mieć elektryczną maszynkę do tarcia , jak nie to pozostaje tarka i płacz :p
Wykonanie :
- korzenie chrzanu myjemy pod bieżącą wodą i obieramy obieraczką do warzyw lub nożykiem
- obrane korzenie trzemy na tarce na małych oczkach , żeby drobne wiórki były
- na miskę z chrzanem kładziemy sitko ( żeby pestki nie wpadły ) i wyciskamy sok z cytryny
- dolewamy mleko kokosowe
- miksujemy blenderem kilka minut , aż będzie ładna , kremowa konsystencja
Uwagi :
- gorąco i serdecznie wszystkim radzę trzeć chrzan przy otwartym oknie w lekkim przeciągu , bo się zapłakać można na śmierć :p
- zrobiony chrzan wkładamy w czyste i suche słoiki , zakręcamy i chowamy do lodówki . Minimum miesiąc wytrzyma ( czy dłużej to nie wiem , bo zdążymy go zjeść :p )
ŚWIEŻO STARY CHRZAN
STARTY CHRZAN MIKSOWNY Z CYTRYNĄ I MLEKIEM KOKOSOWYM
Etykiety: Podstawowe składniki dań, Wielkanoc