Ostatnio mam trochę spraw na głowie w realu i mało jestem/udzielam się w
necie . Czasami człowiek chce sobie odpocząć od mięsa i zacząć lekko dzień, poza tym czas goni , dużo spraw do załatwienia . Można wyjąć kiełbasę i zagryzać avokado szybko się ubierając . Jeśli jest jednak chociaż kilka minut , to fajnie sobie coś ładnego zrobić na śniadanie . Prosta sprawa . Otwieramy lodówkę i wyjmujemy warzywka jakie w niej mamy . W każdej paleo lodówce powinno być pełno warzyw i owoców i sos winaigrette . Gdzie na tym talerzu owoce zapytacie ? :) .Pomidory , papryka i avokado to ... owoce :p , a tak przy okazji brokuł i kalafior to kwiaty :) Nie jest moim celem uczyć wszystkich jaka roślina czym jest naprawdę i jak się powinno klasyfikować , także spokojnie :) Podaje to jako ciekawostkę , dla tych którzy tego nie wiedzą .
Co jest na talerzu :
- 3 rodzaje papryki i rzodkiewka w liściu sałaty lodowej
- pieczone buraczki na liściu sałaty rzymskiej( przepis TU )
- gotowany brokuł ,
- kawałki selera naciowego ,
- Avokado wycięte łyżką dekoracyjną w kulki ,
- pomidorki koktaliowe
- pokropione sosem winaigrette - przepis TUEtykiety: Śniadanie/Kolacja