Dwutygodniowa surowa suszona szyneczka




 Dziś  coś dla tych co nie mają wybudowanej wędzarni i
nie mają szynkowaru (i wciąż wahają się kupić :p). W zeszłym roku kolega z pracy robił takie szyneczki, w czasie gdy ja szykowałem się do otworzenia wędzarni. W tym roku na święta będę miał wszystko :p i wędzone i suszone i w słoiku i pieczone. Dziś pyszna szyneczka na święta nie wymagająca pracy, czasu, ani sprzętu. Po prostu potrzeba kawałek mięsa. Ja użyłem świeżego schabu po świniobiuciu .Wykorzystałem też wędzoną paprykę w proszku, żeby miała lekko podwędzany smaczek. Można tak samo zrobić karkówkę, czy polędwiczkę wieprzową. Z tym że karkówka będzie miała przerosty tłuszczu wewnątrz i może być problem z krojeniem. Chyba, że ktoś ma krajalnicę w domu, to problemu nie ma.

Potrzeba :
- schab ja tak około  0.7 kg użyłem
- sól - pół szklanki
- cukier - pół szklanki
- oregano 1 łyżka 
- papryka wędzona 4 łyżki  (jak ktoś nie ma to zwykła)
- czosnek 1 główka
- bazylia 1 łyżka
- kawałek gazy/ bandaża, albo pończochy 

Wykonanie :
- schab dokładnie myjemy i wycieramy ręcznikiem papierowym
- wkładamy do naczynia - ja użyłem keksówki
- posypujemy połową cukru z jednej strony
- obracamy i posypujemy z drugiej strony
- rękami wcieramy cukier w mięso , żeby cały był obklejony
- owijamy folią naczynie (keksówkę) i wkładamy na 24 godz. do lodówki
- mniej więcej po 12 godzinach odlejcie wodę która się wydzieliła
- na drugi dzień wyjmujemy mięso z lodówki
- odlewamy kolejną wodę którą mięso puściło
- schab dokładnie płuczemy pod bieżącą wodą  i wycieramy ręcznikiem papierowym
- wkładamy do umytej, wytartej  keksówki/naczynia
- zasypujemy solą
- obracamy na drugą  stronę i zasypujemy solą
- dwoma rękami wcieramy sól w mięso
- zakrywamy folią naczynie i wkładamy na 24 godz do lodówki (znowu po 12 h odlewamy wodę)
- na drugi dzień wyjmujemy mięso z lodówki
- płuczemy pod bieżącą wodą  i wycieramy ręcznikiem papierowym
- obieramy czosnek i drobno kroimy (albo jak ktoś ma praskę do czosnku to wyciskamy)
- w miseczce mieszamy zioła z czosnkiem i papryką
- uzyskaną posypką posypujemy mięso z każdej strony
- rękami wcieramy resztę, żeby wszystko się ładnie przykleiło
- bierzemy kawałek gazy/bandaża/pończochy kładziemy mięso, zawijamy
- użyłem gazy, końce związałem i za supełek powiesiłem w kuchni
- od momentu zawieszenia, mięso suszyło się 11 dni
-  jaki jest smak ?  REWELACJA ! 

         SCHAB NATARTY CUKREM/SOLĄ

           SCHAB PRZED OBTOCZENIEM W MIESZANCE ZIOŁOWEJ


     SCHAB PO OBTOCZENIU W MIESZANCE

 
SUSZENIE  MIĘSA ZAWINIĘTEGO W GAZĘ 


                                          GOTOWY WYRÓB

Uwagi :
- mięso nie będzie wcale słodkie, ani słone, nie musicie się bać dużej ilości cukru i soli. Daje się to po to, żeby jak najwięcej wody wyszło z mięsa i żeby stężenie było takie, żeby bakterie się nie rozmnażały i bezpiecznie można było jeść : )
- tak mniej więcej po tygodniu otworzyłem gazę sprawdzić czy nic złego się nie dzieję i obróciłem mięso do góry nogami, zawiązałem i powiesiłem z powrotem
-  te zielone z kijami na pierwszym zdjęciu to moje " kanapeczki " -1/2 pomidorka koktailowego zawiniętego w plasterek szyneczki  i owiniętego sałatą, spięte wykałaczką, żeby się trzymało razem

EDIT :
Próbowałem zrobić i zrobiłem tylko w soli, na jeden dzień natarłem solą, opłukałem i natarłem przyprawami. Różnica jest taka, że takie trochę bardziej suche to mięso mi się wydaje (co w niczym mi nie przeszkadza !) i troszeczkę słone, co w sumie też mi nie przeszkadza. Mimo wszystko uważam, że opcja z cukrem jest jednak trochę lepsza w smaku, np, na święta  :)

Etykiety: ,