Czasami , gdy czasu jest tyle , żeby się ubrać , zawiązać buty i wyjść z domu ,
nie ma czasu na nic .....
Ale ale ! , jak to wyjść z domu bez śniadania ?
Co tu jadłem :
- 3 jajka - każde po kolei do szklanki i chlup ! wypite
- avokado na pół , trochę soli himalajskiej i pieprzu ziołowego i łyżeczką wyjedzone z środka
- surowa kiełbasa polska na przegryzkę
- i jedna cykoria , bo lubię cykorię zawsze i o każdej porze . Pozatym mogę wziąć w rękę i dojeść idąc po schodach :p
Zazwyczaj jajka obrabiam termicznie , ale jak jestem głodny i nie mam czasu , to po prostu je wypijam/połykam . Surowych jajek nie doprawiam . Surowe żółtko jest tak pyszne, że nie potrzebuje przypraw :) Etykiety: Śniadanie/Kolacja