Świąteczna szynka z szynkowaru z karkówki



Na święta każdy chce mieć coś dobrego, coś czego nie ma cały rok ,
coś wyjątkowego . A jeśli już ma być jakaś wędlina na śniadanie , to też nie jakaś zwykła szynka , tylko ludzie szukają w sklepach "polędwic " z kurczaka , szynek " łososiowych "  i innego rodzaju "  ekstra " towaru ...
Pfffffff
Jakiś czas temu pisałem , że kupiłem szynkowar i że to może być świetny prezent na święta , nadal tak uważam , a nawet coraz bardziej :p 
Ja zrobiłem i na święta też już szykuje "szynkę " z karkówki .
W przeciwieństwie do wyrobów ze sklepu mam 100% mięsa , nie mam żadnej chemii , ani dodatków . A smak .... a smak jest  BAJKA  . Co jest najfajniejsze z takim własnym  wyrobem ? Czas . Mimo że zrobienie takiego cuda trwa prawie 3 dni , to w zasadzie w ogóle nie ma przy tym pracy . Po prostu sobie czekasz , aż się samo zrobi :p
Piękna sprawa , genialna alternatywa dla własnej wędzarni ( aczkolwiek już się nie mogę doczekać wiosny , aż znowu rozpalę pod beczką i znowu zacznę wędzić :p )

Ja mam szynkowar na 3 kg wsadu , robię tak :
Potrzeba :
- 2 kg karkówki , mówić w sklepie że chcecie jak najgrubszą/najszersza ( może być trochę więcej :p )
- 2 łyżki soli
- 1 łyżka pieprzu ziołowego
- główka czosnku
- łyżka rozmarynu

Wykonanie :
- czosnek obrać , pokroić w plastry ( a jak się komuś chce to w kostkę ) 
- mięso opłukać pod bieżącą wodą
- wytrzeć ręcznikiem papierowym
- położyć w jakieś misce
- z góry sypiemy połową przypraw
- ręką rozsmarowujemy równo po wierzchu
- obracamy mięso na druga stronę
- posypujemy resztą przypraw
- znowu ręką rozsmarowujemy równo po mięsie
-  czosnkiem posypujemy mięso i biorąc w dwie dłonie wcieramy wszystko dokładnie
- miskę ofoliować i włożyć na dzień / noc do lodówki
- następnie mięso wyjąc i wpakować pionowo do szynkowaru
- założyć dekiel ze sprężyną , zamknąć
- włożyć na dzień / noc do lodówki
- po tym okresie bierzemy garnek
- wkładamy do niego szynkowar , wlewamy tyle wody żeby tylko centymetr szynkowaru wystawał znad poziomu
- szynkowar wyjmujemy z wody
- garnek z wodą wstawiamy na palnik i zagotowujemy
- do gotującej  wody OSTROŻNIE  wkładamy szynkowar i ustawiamy mały gaz/płomień
- parzymy karkówkę 3 godziny
- szynkowar wyjąc z wrzątku , wystawić na balkon niech wystygnie
- jeśli temp na dworze jest 0-6 stopni , to niech tam stoi z 10 godzin , czyli cały dzień/noc
- następnie trzeba to jakoś wyjąć :p
- do garnka wlewamy wrzątek i wkładamy szynkowar na 30 sekund
- wyjmujemy , odkecamy
- bierzemy miskę i do niej  stawiając do góry nogami szynkowar czekamy aż samo wyjdzie 
- można lekko nożem naookoło ścianek szynkowaru przejechać , to łatwo wyjdzie
- jeśli się udało ( pogratulować :p )
- to mamy w misce szynkę i luźną galaretę
- 1/4 szynki kroję w plastry , układam na talerzu/półmisku i zalewam tą galaretą
- wstawiam do lodówki i mam szynkę w galarecie i sporo szynki bez galarety , idealnej do sałatek , jajecznicy , lub po prostu od razu do ust :p

Uwagi :
- należy co 40 minut sprawdzać ile jest wody w garnku i odpowiednio dolewać wodę
- woda  NIE MOŻE  się gotować , mają lecieć takie bąbelki jakbyście wodę gazowaną odkręcili , wtedy temp będzie około 90 stopni
- ponieważ mam w domu siekacz ( pokazywałem go TU ) to po natarciu przyprawami i czosnkiem , ponakłuwałem mięso po kilkanaście razy z każdej strony , przez to przyprawy weszły głęboko w mięso i było bardziej miękkie przy krojeniu/jedzeniu

Etykiety: , , , ,