na 4 porcje potrzeba :
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1/4 selera
- 1 puszka pomidorków w puszce
- 2 cebule
- sól,pieprz
- 1/2 cytryny
- 4 filety z dorsza/mintaja/morszczuka
- 2 łyżki masła klarowanego
- 3 liście laurowe
- 5 kulek ziela angielskiego
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
Wykonanie :
- warzywa obrać i jak ktoś umie to pokroić "w zapałkę " , a jak ktoś nie umie , albo mu się nie chce bawić , to zetrzeć na tarce na grubych oczkach , do jednej miski : marchew , seler , pietruszkę
- cebule pokroić w kostkę
- w brytfannie rozgrzać masło , wrzucić cebule , smażyć 3 minuty
- dorzucić starte warzywa i łyżkę koncentratu pomidorowego , smażyć 5 minut
- wlać pomidorki z puszki , do pustej puszki wlać wody do polowy , wymieszać i wlać ta wodę do brytfanny
- wycisnąć sok z cytryny do brytfanny
- wrzucić 3 liście laurowe i 5 kulek ziela angielskiego,posolić , popieprzyć , przykryć pokrywką , dusić pół godziny , co jakiś czas mieszając żeby się nie przypaliło
- jak warzywa będą miękkie to wyłączyć gaz , jeśli będzie się przypalać i nadal będzie twarde , dolać 1/4 szklanki wody i na małym ogniu dusić dalej
- ryby posolić , popieprzyć , pozawijać każdy filet w folię aluminiowa ( na każdą porcję dać pół łyżki masła klarowanego ) , upiec w piekarniku (180 stopni przez 20 minut )
- sos i ryba muszą wystygnąć .
- zimny sos położyć na talerzu , na niego kłaść kawałki ryby i wcinać . Ja jeszcze lubię sobie wycisnąć kawałek cytryny i pokropić po całości
Etykiety: Boże Narodzenie, Śniadanie/Kolacja
