Bigos ... ile gospodarstw , ilu kucharzy , tyle rodzajów bigosu .
Kocham bigos , mogę go jeść na śniadanie , na kolację , ale też jako obiad , pasuje na każdy posiłek :) . Głównie bigos robi się na święta , po świętach mrozi to co zostało i po jakimś czasie gdy się go odmrozi jest jeszcze lepszy :) Jest to danie które w zasadzie każdemu wyjdzie inne w smaku :) . Dobry bigos ma być kwaśny , słodki jednocześnie , mięsisty i grzybowy zarazem . Drobne różnice w smaku nie mają znaczenia , jeśli był gotowany 2- 3 dni , to będzie pyszny nawet bez mięsa :p
Na duży garnek 5 litrowy potrzeba :
- 1.5 kg kapusty kiszonej
- 1/4 główki kapusty białej
- 5 cebul
- główka czosnku
- 0.5 kg łopatki wieprzowej
- 1/2 kg wędzonego boczku lub żeberek wędzonych
-30 dkg kiełbasy( może być np.śląska )
- 0,3 kg koncentratu pomidorowego ( półtora małego słoika )
- garść suszonych grzybów ( mix zebrany jesienią w lesie )
- 0.2 kg mrożonych grzybów (mix zebrany jesienią w lesie)
- 4 liście laurowe, 8 kulek ziela angielskiego
- garść suszonych śliwek
-pieprz, sól
-3 łyżki smalcu lub masła klarowanego
Wykonanie :
- grzyby mrożone wyjąc z zamrażalki , niech sobie odtajają spokojnie
- grzyby suszone wsypać do miski i zalać wrzątkiem
- cebulę i czosnek obrać i pokroić jak kto umie
- kapustę kiszoną pokroić nożem i włożyć do garnka ( żeby nie były takie dluuuugie nitki :) )
- kapustę biała pokroić drobno i dodać do garnka
- kapusty zalać zimną wodą, tak żeby poziom wody był 2 cm wyżej
- wsypać liście laurowe i ziele angielskie
- włączyć gaz , ustawić mały płomień i powoli gotować
- mięso pokroić w kostkę ( tak centymetr na centymetr )
- na patelni rozgrzać łyżkę tłuszczu
- wrzucić mięso , smażyć
- jak zacznie puszczać dużo wody , to odlewać tą wodę do garnka z kapustą
- jak się usmaży , że mięso będzie lekko rumiane , dodać do kapusty
- patelni nie myjemy , tylko lekko rozgrzewamy i wrzucamy mrożone grzyby , które już powinny nam lekko odtajeć
- nadmiar wody przy smażeniu odlewamy do gara z kapustą
- dodajemy łyżkę tłuszczu do grzybów i smażymy kilka minut
- usmażone grzyby dodać go gara
- grzyby suszone , można wlać od razu z tą wodą do kapusty
- jeśli patelnia jest już fest brudna , to przemyć
- na patelnię dać kolejną łyżkę tłuszczu
- usmażyć na patelni cebulę z czosnkiem
- po kilku minutach smażenia dodać koncentrat pomidorowy , mieszać i smażyć kilka minut
- dodać do gara z kapustą
- śliwki suszone pokroić na połówki ( jak duże , to na ćwiartki ) i dorzucić do gara
- gotować z pół godziny
- spróbować czy jest dość słony i pieprzny i czy mięso jest już miękkie
- jeśli smak jest z miarę dobry , mięso już na tyle miękkie , że da się pogryźć , to wyłączamy gaz i wystawiamy tą kapustę z miechem i grzybami ( bo bigos to to jeszcze nie jest i nie smakuje jak bigos ) na balkon , albo zostawiamy gdzieś z boku do ostygnięcia
- na drugi dzień wstawiamy garnek na palnik, robimy mały płomień i mieszając/ pilnując żeby się nie przypalił gotujemy tak z 30 - 45 min
- teraz jak spróbujemy to już powinniśmy czuć bigos , a nie kapustę wymieszaną z różnymi składnikami :)
Uwagi :
- grzyby suszone można po namoczeniu ( tak minimum po 2 godzinach ) odcedzić, i przesmażyć i dopiero dodać do kapusty , jeśli komuś chce się bawić :) wodę po moczeniu koniecznie dolać do kapusty
- bigos kiedy jest najlepszy ? jak się go ze 3 dni i więcej gotuje . Nie oznacza to że ma stać na ogniu 24h przez 3 dni :p , tylko, że codziennie się go zagotowuje , wtedy te wszystkie smaki się przenikają i bigos staje się bigosem :)
- można go śmiało mrozić, po rozmrożeniu i zagotowaniu będzie jeszcze lepszy :)
- jeśli po wigilii zostanie kapusta z grzybami , to wystarczy dodać świeżej kapusty , mięska ,trochę koncentratu i bigos będzie jeszcze tego samego dnia nadawał się do jedzenia :)
Etykiety: Boże Narodzenie, Obiad