Pierś z gęsi duszona w jabłkach z zasmażanym topinamburem i dynią



Potrzeba na 3-4 porcje

- 2 piersi z gęsi
- 2 jabłka
- 2 cebule
- 4 topinambury
- kawałek dyni wielkości dłoni
- 1 gruszka
- sól, pieprz
- 2 łyżki  majeranku
- brytfanna 

Wykonanie :
- piersi z gęsi położyć na desce skórą do góry
- ostrym nożem naciąć skórę w kratkę ( śmiało , jak wjedziecie nożem za głęboko nic się nie stanie )
- cebulę obrać i pokroić jak kto umie ( ja wolę duże kawałki )
- jabłka pokroić w  plastry , gniazdo nasienne wyrzucić
- gruszkę pokroić w plastry lub cząstki 
- rozgrzać brytfannę
- do suchej , gorącej brytfanny włożyć piersi skórą w DÓŁ 
- smażyć na średnim ogniu kilka minut
- tłuszcz który się będzie wytwarzał zebrać nabierką do słoiczka ( albo delikatnie zlewać z brytfanny, uważając żeby się nie poparzyć )
- gdy skóra zacznie złocić się/ brązowieć obrócić piersi na drugą stronę
- dodać cebulę  i jabłka
- posolić , popieprzyć , dodać majeranku
- przemieszać , posmażyć 2-3 minuty
- wlać szklankę zimnej wody
- przykryć pokrywka
- zmniejszyćogień
- po 40 minutach podnieść pokrywkę
- zamieszać i dolać 1/4 szklanki wody ( chyba ,że wam dużo wody odparowało , to dolejcie więcej , tyle żeby było jak na początku )
- przykryć i gotować jeszcze 40 minut

w tym czasie :
- myjemy topinambur 
- wkładamy do garnka
- zalewamy wrzącą wodą i gotujemy 20 minut
- wyjmujemy z wody i zostawiamy żeby lekko przestygł
- kroimy każdą bulwę na pół, lub na 4 części
- na patelni rozgrzewamy dwie łyżki tłuszczu z gęsi  i smażymy topinambur z każdej strony po 2-3 minuty
- zdejmujemy z patelni
- na tą samą patelnię wrzucamy kawałki gruszki i dyni , dodajemy łyżkę tłuszczu z gęsi , smażymy kilka minut , przykrywamy pokrywka na  3 minuty

Gęsie piersi wyjmujemy z brytfanny , kroimy w plastry , układamy na talerz z topinamburem , dynią i gruszkami . Na gęsinę kładziemy  cebulę z jabłkami z brytfanny

Uwagi :
- uzyskany tłuszcz w słoiku to wielki skarb ! używam go do smażenia warzyw na śniadanie/do obiadu , mają kosmiczny smak :)
-  gruszka i dynia pojawiła się z dwóch powodów , po pierwsze , akurat miałem w lodówce , po drugie lubię i świetni mi do tej gęsi pasowało
- Topminambur kupiłem w delikatesach "alma"

Etykiety: