Wyniki grudzień 2013

Witajcie ponownie,
Wczoraj zaprezentowałam Wam wyniki z września 2013 a dziś z 21 grudnia tego samego roku.
Jak możecie zaobserwować, w takim dość krótkim czasie poziom hormonów (zwłaszcza FT 4) znacząco spadł, mimo, że od 2 miesięcy byłam już na paleo.
Ale dziwicie się? Zobaczcie, jaki był poziom przeciwciał.... Pożerały tarczycę w kosmicznym tempie, głodomory wredne :/
Stwierdziłam że tak dalej być nie może...Dotarłam w internecie do informacji na temat oczyszczającej diety dr Dąbrowskiej, którą poleciła mi także koleżanka, Ewa Piechota. Ewuś, muszę o Tobie wspomnieć :-)
Efekty były powalające! Ale o nich poczytacie następnym razem :-)
Tymczasem napiszę kilka zdań na temat samej diety.
Jest to dieta wegańska, oparta tylko na warzywach, bez dodatku białka i tłuszczu. Trwa 6 tygodni.
Z owoców można jeść tylko jabłka, cytryny i grejpfruty (ze względu na zawartość cukru).
Jest to dieta niskokaloryczna i organizm z braku pożywienia, zaczyna się odżywiać "wewnętrznie" czyli "zjada" swoje zdegenerowane tkanki, przeciwciała, złogi cholesterolowe, blizny i inne rzeczy, które ma do naprawienia. Podczas diety nie odczuwa się głodu - ośrodek głodu zostaje wyłączony około 3 dnia diety.
O efektach następnym razem :-) Śpicie już? mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :)
Dobrej nocy :-)

Oto wyniki sprzed diety dr Dąbrowskiej - 21.12.2013.


Etykiety: ,